[ Pobierz całość w formacie PDF ]
przez tysiąclecia, system runął. Mężczyzni przestali być wytresowani! Nie całują kobiet w
rękę, nie podają płaszczy, nie ustępują miejsc w autobusach, potrafią kobietę (nie tylko ,przy
kobiecie! ) zbluzgać a nawet, o zgrozo: silnie uderzyć!! Nie dać klapsa do czego
kobiety przywykły lecz UDERZYC. tak, jak uderzyliby wroga! Lub zgwałcić co dziś
jest powszechne.
Klasa męskich niewolników zbuntowała się i bierze odwet na ciemiężycielkach...
Od czego chwieje się cała nasza kultura i cywilizacja!
Najwyższa pora, by kobiety znów uruchomiły szpileczki i cierpliwie, cierpliwie...
tłum. [a.f.]
* W oryginale podobne włoskie powiedzenie [a.f.]
"Najwyższy Czas" 42/2006 (857), 21-paz-2006
Naucz go szyć
Barbara Buonafiori
Nasze babki i prababki, gdy ich mężczyzni polowali na mamuty, wymyślali bomby
atomowe itp. miały sporo czasu, by starannie przemyśleć sprawy podstawowe:
funkcjonowanie rodziny. I wymyśliły, że dzieci trzeba odpowiednio wychowywać do życia w
rodzinie! Ponieważ zaś role mężczyzny i kobiety są różne, to trzeba dziewczynki i chłopców
wychowywać INACZEJ.
Wyobrazmy sobie dwa kluby sportowe: Postęp i Reakcja . Do każdego zgłasza się dwóch
kandydatów na sportsmenów: jeden chudziak i konus, drugi prawdziwy byk! Klub Postęp
proponuje chudzielcowi: My cię, bracie, podpasiemy nieco dla wyrównania szans i
będziesz podnosił ciężary a byczysku; My cię trochę odchudzimy i będziesz u nas za
dżokeja! . Natomiast klub Reakcja chudziaka jeszcze odchudzi i wezmie na dżokeja
a mocarnego typa jeszcze podtuczy i do sztangi!
Który klub wygra? Oczywiście Reakcja ....
Z dokładnie tych samych powodów społeczeństwo, które dba, by w kobietach uwypuklić ich
kobiecość, a w mężczyznach: męskość wygra z takim, które te różnice stara się
zniwelować!!!
Nasze prababki nie myślały jednak o całym Społeczeństwie. O abstrakcjach myślą mężczyzni.
Myślały o konkretach; o swoich wnukach i prawnukach. O ich szczęściu. Bo to jest z
punktu widzenia kobiety przecież najważniejsze.
Jeśli dwoje młodych się zeszło, to rozstanie jest na ogół dramatem. Dla obojga. Co więc
zrobić, by szanse rozpadu związku zmniejszyć? Prababki wymyśliły: Niech młodzi czują że
są sobie potrzebni!! . A jak zrobić, by czuli, że są sobie potrzebni? O, bardzo prosto! Kobiety
wiedzą, jak ważne są Drobiazgi.
Dziewczynki uczono gotowania, szycia i setek innych, potrzebnych czynności a chłopców
walenia młotkiem, grzebania w chemikaliach i przykręcania śrubek. Przy czym matki
wmawiały w chłopców, że przyszycie sobie guzika lub usmażenie jajecznicy jest poniżej ich
godności a dziewczynkom, że nie wolno im się splamić wzięciem do ręki młotka, holajzy
lub śrubsztaka! Co zresztą było zgodne z naturą: np. dziewczynki przyjmowały to z
entuzjazmem, bo myśl, że wyrżną się młotkiem w palec i będzie on zniekształcony przez
miesiąc (lub do końca życia), była mało zachęcająca; chłopcu to nie szkodzi...
I potem, gdy związek przeżywał kryzys, to każde myślało; A kto przyszyje mi guzik? (lub:
A kto przybije mi półeczkę? ). I 3/4 małżeństw które rozleciałyby się, gdyby ona umiała
stukać młotkiem, a on szyć jednak ten kryzys przetrwało...
Nie dotyczy to związku arystokratów lub aktorów z Hollywoodu, ale u ludzi przeciętnych
decydujÄ… Drobiazgi.
Więc jeśli matka chce, by szanse rozpadu małżeństwa jej syna wzrosły, powinna koniecznie
nauczyć go szyć i gotować!
"Najwyższy Czas" 41/2006 (856), 14-paz-2006
Marzenia podopiecznej
Barbara Buonafiori
Na okładce Bardzo Ważnego Tygodnika Politycznego czytam: MATKA, %7łONA i
KUCHARKA; 6 milionów Włoszek zajmuje się tylko prowadzeniem domu. To najliczniejsza
grupa zawodowa bez praw i ochrony . Wstrząsające, nieprawdaż? Tygodnik jest, jak się
domyślacie, lewicowy, więc musi propagować opiekowanie się nad wszystkim, co się rusza.
Tygodnik ten ma o tyle rację, że kobiety istotnie potrzebują opieki. Równouprawnienie to
kompletna bzdura. Widać to np. po tym, że (wbrew zasadzie równouprawnienia...) istnieją
całe organizacje zajmujące się pomocą kobietom zmuszanym do prostytucji a nikt jakoś
nie zajmuje się mężczyznami zmuszanymi do prostytucji . Nie zajmuje się bo oni sami
dają sobie doskonale radę; jakby ktoś ich zmuszał zwialiby natychmiast. A kobieta
cóż... czasem wystarczy jej pogrozić.
Tak więc: potrzebujemy opieki. Zapewniają ją nam mężczyzni. Co prawda niektóre z nas
twierdzą że gdyby nie było mężczyzn, to wy hodowałybyśmy sobie inne zwierzątka ale to
nieprawda. Mężczyzni są super!
Mówmy więc teraz o normalnych kobietach. Zastanówmy się: czy te miliony kobiet nie są
pod żadną ochroną?
Ależ są! Są pod opieką ojców, kochanków najczęściej po prostu pod opieką mężów.
I teraz proszę pomyśleć: czy normalna kobieta woli być pod opieką męża czy urzędnika
państwowego?
Podpowiadam: różnica polega na tym, że męża czy kochanka kobieta wybiera sobie sama;
natomiast Rzecznik Matek, %7łon i Kucharek wybrany byłby przez Senat i Sejm...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]