[ Pobierz całość w formacie PDF ]

wytrzymuje? Ja się z nim ciągle kłócę.
 Bo masz tysiąc zastrzeżeń do służby zdrowia i uważasz, że to ja
powinienem naprawiać wszystkie jej niedociągnięcia.
 Sama pani widzi! Już się awanturuje!
80
R
L
T
Zoe czuła irytację Connora, ale nigdy nie przypuszczała, że członkowie
rodziny mogą się tak sympatycznie przekomarzać, nawet jeśli dzielą ich
tysiące kilometrów.
 Cieszę się, że państwa poznałam, ale muszę dać Jamiemu śniadanie i
przygotować się do pracy  oznajmiła.
Gdy zakończyli rozmowę, Connor odprowadził ich do domu, niosąc
Jamiego na barana.
 Dziękuję, że się zgodziłaś. Na jakiś czas przestaną mnie męczyć.
Uważają mnie za nudziarza, bo u mnie nigdy nic ciekawego się nie dzieje.
Nic oprócz ciężkich, zagrażających życiu chorób, pomyślała, ale głośno
zapytała:
 A czyja to wina? Jo mówi, że w ogóle nie uczestniczysz w imprezach,
które ona organizuje.
Rzucił jej ironiczne spojrzenie.
 Jo uwielbia tłumy, a ja wolę samotność. Przepraszam, że moi krewni
zajęli ci tyle czasu. Przyznam, że bywają męczący.
 Co ty. Wszyscy są wspaniali. Wiesz, jakie masz szczęście?
Zazdroszczę ci. Wiele bym dała, żeby mieć taką rodzinę!
 Nie widujesz się z matką? Przecież mieszka niedaleko.
 Nie. Neil nie lubił spotkań z teściową.  Zamilkła. Nagle zdała sobie
sprawę z tego, że teraz to ona podejmuje decyzje i nie musi słuchać męża w
imię wyimaginowanej solidarności rodzinnej.  Hm. Myślę, że pojadę do
mamy z Jamiem. Warto, żeby się lepiej poznali. Dziękuję za sugestię. 
Uśmiechnęła się do niego.
Connor zdziwił się, gdy w pracy parę osób zauważyło, że jest w dobrym
humorze. Czyżby na co dzień sprawiał wrażenie ponuraka?
81
R
L
T
Zaprosił następną pacjentkę. Alice Reynolds, lat czterdzieści pięć,
skarżyła się na grypę jelitową. Do gabinetu weszła blada, przemęczona
kobieta. Connor wypytał ją o objawy i starannie zbadał. Zauważył, że się
skrzywiła, czując zapach kawy parzonej przez recepcjonistkę.
 Czy cierpi pani na jakąś przewlekłą chorobę?  zapytał, studiując jej
historiÄ™ medycznÄ….
 Nie. Generalnie jestem zdrowa. Chyba zjadłam coś podejrzanego.
Tylko że zatrucie pokarmowe nie trwałoby tak długo, prawda? Mąż przysłał
mnie do pana. Biedak od dwóch tygodni musi sam sobie robić śniadania, bo
mnie się robi niedobrze. Zwłaszcza gdy czuję woń smażeniny.
Connor zaczął coś podejrzewać.
 Widzę, że przyniosła pani próbkę moczu. Dobry pomysł.
 Wie pan, co mi dolega?
 Niewykluczone. Pamięta pani datę ostatniej miesiączki?
 Nie. Od pewnego czasu jest nieregularna. Pewnie powoli zbliża się
menopauza...  Nagle Alice zaniemówiła. Zrozumiała, do czego zmierza
lekarz.
 W takim razie trzeba brać pod uwagę ciążę. Czy bolą panią piersi?
 Tak, rzeczywiście bolą... Czyżbym po tylu latach...  nie dokończyła.
Connor uśmiechnął się.
 Pózne ciąże wcale nie należą do rzadkości. Poślę mocz na badania,
wyniki będą wieczorem. Albo, gdyby pani chciała wiedzieć prędzej, można
zrobić zwykły test ciążowy z apteki. Mam kilka próbek...
 W młodości zrobiłam ich mnóstwo. Wszystkie wyszły negatywnie.
Nie wiem, czy wytrzymam do wieczora... Zgoda! Sprawdzmy teraz!
Pięć minut pózniej Connor spojrzał w okienko testu.
 Wynik jest pozytywny  oznajmił. Alice drżała ze szczęścia.
82
R
L
T
 Boże drogi. Myśleliśmy, że nigdy nam się nie uda. Po tylu latach... To
dar od niebios. Niech mi pan powie, jak mam postępować. Nic nie
zapamiętam, ale i tak proszę mi to wyjaśnić.
 Zrobię coś lepszego. Przedstawię pani naszą położną, Zoe Hilton. Zoe
da pani przygotowane przez nas ulotki na temat ciąży. Przyjechała pani samo-
chodem?
 Tak, ale nie dam rady sama wrócić do domu. Jestem zbyt przejęta.
Dziecko! Coś podobnego! Zadzwonię po męża. Nie mogę się doczekać, kiedy
zobaczÄ™ jego wyraz twarzy, jak siÄ™ dowie.
 Proszę skorzystać z mojego telefonu. Zostawię panią na chwilę samą.
Connor dyskretnie wyszedł na korytarz. Niedługo potem do poczekalni
wpadł Tim Reynolds, a za nim rozradowana Jo.
Tim podbiegł do żony.
 Alice! Naprawdę będziemy mieli dziecko? Po tylu latach oczekiwania?
Alice kiwnęła głową. W oczach błyszczały jej łzy szczęścia.
 Naprawdę. Doktor Maitland wykonał test. Zoe Hilton, położna, powie
nam, jak mamy postępować i poprowadzi ciążę. Och, Tim, ależ się cieszę!
 Kochanie!
Padli sobie w ramiona, nie zwracając uwagi na pozostałych pacjentów.
Oboje płakali. Kiedy się uspokoili, Alice uściskała Connora ze słowami:
 Dziękuję panu, doktorze.
Wyszli, trzymając się za ręce, żegnani uśmiechami i ciepłymi
spojrzeniami.
Connor zobaczył, że Zoe szuka chusteczki, by otrzeć łzy wzruszenia.
 Już nigdy nie waż się twierdzić, że praca lekarza rodzinnego jest mniej
wartościowa niż chirurga  powiedziała.
83
R
L
T
ROZDZIAA SIÓDMY
Jamie podskakiwał niecierpliwie, nie mogąc się doczekać, kiedy
wreszcie wyjdÄ….
 Kanapki, kostiumy kąpielowe, ubrania na zmianę.  Zoe sprawdzała
zawartość toreb.  Możemy ruszać.
Chłopczyk pognał do domu Connora, wołając:
 Wujku! Już jesteśmy!
 Wejdzcie. Jestem prawie gotowy. Wyślę tylko ostatni e mail.
Zoe podniosła z dywanu pogniecione czasopismo Magazyn
wspinaczkowy.
 Wyciągałeś je na siłę ze skrzynki na listy? zapytała, wygładzając [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kudrzwi.xlx.pl