[ Pobierz całość w formacie PDF ]

zagrożenie dla zdrowia. Założę się, że przez nie w ogóle nie widzi piłki. Wygrywałam
jakieś osiem milionów do zera. Najbardziej niebezpiecznie się robiło, kiedy Melanie
musiała schylić się po piłkę. Za każdym razem myślałam, że upadnie pod ciężarem
melonów.
Potem przywlokły się Nudna Lindsay i Zdumiewająco Tępa Monica. Weszły na kort i
usiadły na krzesełkach przy siatce. Nudna Lindsay gapiła się na mnie, a gdyby wzrok
mógł zabijać, już bym była truposzem.
Patrzyła na mnie a jednocześnie cały czas głośna rozmawiała z ZTM.
- Duży nos chyba strasznie trudni zatuszować, prawda? Nie da się go ukryć. Ludzie
mówią, że Barbara Streisand świetnie śpiewa, ale najpierw zawsze zwracają uwagę na jej
wielki nos.
Serwując, odruchowo ściągnęłam nozdrza. Może  niechcący trafić Lindsay piłeczką i
zwalić z krzesła? Nie odważyłam się jednak, bo na pewno nakablowałaby na mnie pani
Wilson albo Sokolemu Oku, a wtedy do końca życia musiałbym polerować kolekcję łopat
pana Attwooda.
Ale Ośmiornica jeszcze nie skończyła.
- Nie wiem, co zrobić z Masimem i Robbiem. Obaj są super, prawda? Nie chciałbym zranić
niczyich uczuć, ale&
Biegając po korcie i czekając, aż Melanie odzyska równowagę, kątem oka widziałam, że
ZTM kiwa głową jak piesek na tylnej półce samochodu. Lindsay bredziła dalej, machając
tymi swoimi idiotycznymi przedłużonymi włosami i zakładając jedną kościstą nogę na
drugą. Boże, jak ja jej nienawidzę.
- Mam wrażenie, że Robbie, schrzanił sprawę  ciągnęła.  Wyjechał akurat wtedy, kiedy
związaliśmy się na poważnie. Nie lubię, kiedy facet stawia pracę na pierwszym miejscu.
Ale wiem, że bardzo mu na mnie zależy. No a Masimo ma ten włoski wdzięk i& -
podniosła głos - & i doskonale całuje. Włosi znają się narzeczy, prawda?
Dzwonek rozległ się w chwili, kiedy Melanie dosięgnęła piłki i wpadła na siatkę.
Podbiegłam, żeby pomóc jej się pozbierać, a wtedy Nudna Lindsay i ZTM zeszły z kortu.
- Nicolson, masz słabiutki bekhend  powiedziała Lindsay.  Może kiedy podrośniesz,
nauczysz siÄ™ czegoÅ› od prawdziwych graczy.
Niby mówiła o tenisie, ale doskonale wiedziałam, do czego pije.
W Kwaterze Głównej Druzyny Asów
Duza przerwa
Jestem wkurzona na Lindsay. Czy cokolwiek z tego, co powiedziała, było prawdę? Czy
rzeczywiście całowała się z Masimem, chociaż to ja prawie wyszłam za niego za mąż.
Zdałam dziewczynom dokładną relację z ostatnich wydarzeń.
- A więc Masimo całował się z tobą i zaprosił cię do Krainy Pizzy  podsumowała Ro Ro. 
Ale jak myślisz, czy on jednocześnie spotyka się z Nudna Lindsay?
- Który bardziej ci się podoba: Robbie czy Masimo?  spytała Jools.
- Sama nie wiem  mruknęłam.
- Od tego masz przyjaciół  pocieszyła mnie Ro Ro.  Podzielimy się z tobą nasza
mądrością. Podajcie mi moją brodę.
Założyła sztuczną brodę i wykonała solowy taniec wikingów. Nawet dla mnie, chociaż
mieszkam w domu chaosu, przy ulicy Chaosu i w dzielnicy Chaosu, było to bardzo,
bardzo zabawne.
W końcu usiadła, dysząc ciężko i powiedziała:
- Szkoda, że nie mam fajki. Sven wziął ja na zajęcia, bo chce ją na sobotę przemalować.
Mówiłam wam, że w weekendy zaczął pracować jako didżej?
Matko kochana.
- Powinnyśmy pamiętać, że chłopcy to niezgłębiona tajemnica  ciągnęła  i że należy
trzymać ich na elastycznej gumce. Puścić wolno, a sami wrócą w te pędy. W każdym
razie Sven zawsze wraca bardzo napalony. Na dowód mogę wam pokazać malinki.
- Plan jest taki  pośpiesznie przerwała jej Jools.  W sobotę na koncercie Dylanów
musimy być czujne. Wiecie, przyuważyć, czy Masimo okazuje Lindsay zainteresowanie i
czy Robbie traktuje ciÄ™ jak swojÄ… dziewczynÄ™.
- Dlaczego miałby to robić?  zdziwiła się Jas.  Jeszcze nie zwariował.
Spiorunowałam ją wzrokiem. Załapałam strasznego doła.
- Nawet nie wiem, który podoba mi się bardziej. Najpierw spodobał się Bóg Seksu. Z nim
pierwszym się całowałam.
Jas, czyli Człowiek-Pamięć Operacyjna, sprostowała:
- Nieprawda. Pierwszym chłopakiem z którym się całowałaś, był Chłopak Robal, a potem
śliniłaś się z Markiem Wielką Japą i na pierwszej randce pozwoliłaś, żeby położył ci rękę
na melonach. Masimo pewnie słyszał o twojej reputacji. Kobieta powinna dbać o swój
honor.
Dosyć tego. Przy najbliższej okazji założę jej na głowę te wielkie gacie i zamknę ją w
szatni przy sali gimnastycznej.
- Dziewczyny, a jak tam u was z całowaniem? Jakieś nowe osiągnięcia?  spytała Rose. 
Ja powiem tylko tyle: zaliczyłam numer ósmy!
Pół godziny pózniej
Po naszych relacjach wyszło na to, że Ro Ro i Sven prowadzą. Doszli do ósmego punktu,
czyli pieszczot górnej części ciała, w domu. Ellen zatrzymała się na czwórce  Chyba&
sama nie wiem& hmmm&  . Pozostałe na piątce.
Jas, czerwona jak burak, w końcu wydukała, że  tak jakby zaliczyła punkt siódmy. Ja
oznajmiłam, że oficjalnie doszłam do siódmego, chociaż emocjonalnie był to raczej ósmy.
- To znaczy, że ósemkę zaliczyłaś tylko wirtualnie  rzuciła złośliwie Jas.
Spojrzałam na nią krzywo, ale udawała, że się opala.
Po chwili spytałam Jools:
- A co u ciebie i Rolla?
Jools zadziwiła nas wszystkie oświadczeniem, że zaliczyła punkt dziewiąty.
- CO???  wykrzyknęłam.  PDCC? Pieszczoty dolnej części ciała????
- No, tak jakby.
- Tak jakby???
Gapiłyśmy się na nią ze zdumieniem. Nieprawdopodobne.
Okazało się, że bawili się w  całus, prawda czy wyzwanie i w końcu Jools musiała na
ulicy pokazać mu majtki.
- I to wszystko?  spytałam.
- Trochę pokręciłam biodrami. Myślę, że mu się podobało.
Chyba już dłużej tego nie zniosę. Zostanę lesbijką i zacznę hodować pszczoły.
W łóżku
Zakręciłam włosy na wałki, żeby nadać im większą objętość. Chłopcy nie muszą się tak
męczyć. Nie wyobrażam sobie, żeby jakiś facet wytrzymał w łóżku z kłującymi wałkami
na głowie.
Dwie minuty pózniej
Wiem jednak, że i chłopcy starają się być bardziej atrakcyjni dla dziewczyn. Na przykład
zapuszczają długie grzywki, chodzą kowbojskim krokiem, z dłońmi w kieszeniach.
Oblewają się śmierdzącymi wodami toaletowymi, którym niby nie może oprzeć się żadna
kobieta, i każda od razu chce dojść do punktu szóstego.
Dziś wieczorem na ulicy minęłam Oscara  kandydata na Tępaka  i o mało nie
zemdlałam. Wylał na siebie chyba całą butelkę wody toaletowej. Myślałam, że się uduszę.
Gdyby zapalił papierosa, na pewno doszłoby do eksplozji.
Minutę pózniej
Mogłam go poczęstować fajką i odsunąć się na bezpieczną odległość.
PiÄ…tek, 22 lipca
Wstałam skoro świt, czyli o ósmej rano. Przejrzałam się w lustrze. Czyżby na brodzie
robił mi się pryszcz? O nieeee! Szybko spryskałam go perfumami. %7ładnemu chłopakowi
nie spodobałaby się dziewczyna z dwiema brodami. No, chyba że Chuda ma chłopaka, co
by oznaczało, że na naszej planecie żyje człowiek, któremu podobają się kobiety z
osiemnastoma czy dziewiętnastoma podbródkami. Z których część nie znajduje się na
szyi. Cha, cha, cha, cha. O Boże. Przez te wszystkie dylematy z wyborem chłopaka chyba
wpadłam w histerię. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kudrzwi.xlx.pl