[ Pobierz całość w formacie PDF ]

starożytnych Fenicjan. Do Turcji dotarły one za pośrednictwem Biblioteki Aleksandryjskiej, skąd zostały
wywiezione do Konstantynopola (Stambułu) około 600 roku n.e., kiedy biblioteka założona przez
Aleksandra Wielkiego została zniszczona.
Mapy te są podobne do map Piri Reisa z 1513 roku n.e. i innych zdumiewająco dokładnych
średniowiecznych map omówionych w rozdziale 3, lecz zamiast  ośmiu wiatrów" - linii rozchodzących
się promieniście niczym szprychy koła, z punktu odniesienia na mapie - mają 12 takich linii (stąd
określenie mapy 12 wiatrów). Wyraznie więc nawiązują do zodiaku i pomiarów precesyjnych
stanowiących integralny element starożytnych studiów nad astronomią i astrologią, a dokonanych -jak
się powszechnie uważa - i upowszechnionych przez Chaldejczyków z Babilonu, którzy najwyrazniej
podzielili się tą wiedzą z Kananejczykami i Egipcjanami. Zredniowieczne mapy ośmiu wiatrów powstały
prawdopodobnie na podstawie starożytnych map, lecz  szprychy" zostały zmodernizowane i
dostosowane do układu czterech kierunków świata, zamiast do oryginalnego systemu heksagonalnego,
gdyż starożytny system kartograficzny oparty na pomiarach precesyjnych popadł w zapomnienie.
78
http://lauralee.com/japan.htm.
59
Liczba linii na mapach ośmiu wiatrów powstała przez podwojenie czterech głównych kierunków
świata, natomiast na mapach 12 wiatrów odpowiada dwukrotności boków sześciokąta Ziemi, zatem
mapy 12 wiatrów stanowią czystą esencję precesyjnej metody niezwykle dokładnego dokonywania
pomiarów Ziemi, stosowanej przez starożytnych władców mórz. Dwanaście wiatrów odpowiada 12
konstelacjom, można więc powiedzieć, że kartografia, rachuba czasu i precesja konstelacji zodiaku są
w tym systemie nierozerwalnie ze sobÄ… splecione.
W swojej wspaniałej książce o mapach starożytnych władców mórz, które - zanim ukazała się jego
Ice Age Civilizations (Cywilizacje epoki lodowcowej) - stanowiły wielką zagadkę, Charles H. Hapgood
zastanawia się nad współwystępowaniem tej tajemniczej metody w wielkich starożytnych kulturach
żeglarzy na całym świecie. Pozwalam sobie zacytować tu dość obszernie jego słowa, aby pokazać, że
ten wielki historyk kartografii zauważył wzorzec występujący w starożytnych systemach, lecz nie udało
mu siÄ™ dostrzec jego istoty:
Z punktu widzenia historii nauki system 12 wiatrów ma szczególne znaczenie. System ten,
jak już wcześniej wspomnieliśmy, opierał się na podziale koła na 12 łuków po 30 stopni lub
sześć łuków po 60 stopni. Obejmował podział koła na 360 stopni. Ten fakt w niezwykle
interesujący sposób łączy ów system z babilońską nauką. Babilończycy stosowali system
sześćdziesiątkowy oraz dziesiętny system liczbowy. Prawdopodobnie to oni wynalezli
podział koła na 360 stopni i rachubę czasu, które stosujemy dzisiaj.
Babilończycy mieli również zodiak, który był podzielony na 12 znaków po 30 stopni każdy.
Konstelacje zodiaku nie zbiegały się dokładnie z 12 znakami, co nie jest dziwne, gdyż te
ostatnie są czysto matematycznym podziałem.
W starożytności wykorzystywano gwiazdy do nawigacji, na co zwraca uwagę E.G.R. Taylor,
tak więc zodiak i inne konstelacje północnej i południowej półkuli stanowiły rodzaj mapy
zapisanej na niebie. Starożytni Babilończycy i Fenicjanie utrzymywali ze sobą bliskie
kontakty, nietrudno więc sobie wyobrazić, że Fenicjanie mogli zastosować podstawowe
elementy babilońskiej nauki do sporządzania map. Efektem tego rodzaju działań byłby
system 12 wiatrów.
Można zauważyć interesujące wzajemne powiązania i podobieństwa między nauką
starożytnej Grecji, Egiptu, Babilonii i Chin, nie zapominając o Indiach i Ameryce Zrodkowej.
Zgromadziłem kilka tekstów odnoszących się do takich powiązań i wykazują one, że
zwłaszcza Babilończycy i Chińczycy posługiwali się systemami liczbowymi doskonale
pasującymi do systemu 12 wiatrów79.
Profesor Hapgood zmarł kilka lat temu, lecz gdyby żył, z pewnością wysłałbym mu kopię niniejszej
książki, gdyż udało mi się rozwiązać jego problem, wyjaśniając, jak starożytni mierzyli precesję za
pomocą archeometru, a następnie wykorzystywali te pomiary w praktyce przez odniesienie ich do
sześciokąta kręgu Ziemi, dzięki czemu mogli precyzyjnie określać kierunki i odległości. Dowodzą tego
ich fantastycznie dokładne mapy, na które zwrócił uwagę Hapgood.
Zredniowieczna mapa Cantino z 1502 roku, również oparta na starożytnych mapach zródłowych,
pokazuje, że dzisiejsze płytkie dno morskie szelfu sundajskiego wokół Sumatry, Borneo, Jawy i Malezji
79
Charles Hapgood Maps of the Ancient Sea Kings, Kempton, Illinois, Adventures Unlimited Press 1996, s. 184.
60
stanowiło część wielkiego półwyspu, który rozciągał się na południe od Azji80 w epoce lodowcowej, kiedy
poziom mórz był o około 300 stóp niższy. Te wielkie wyspy w epoce lodowcowej były wysokimi
wzniesieniami na wielkim półwyspie szelfu sundajskiego i tylko one pozostały ponad powierzchnią
morza, które po podniesieniu poziomu na koniec epoki lodowcowej około 1500 roku p.n.e. pochłonęło
około 25 000 000 mil kwadratowych lądu.
Zredniowieczni portugalscy nawigatorzy, mający dostęp do starożytnych map zródłowych
zachowanych w Konstantynopolu, wypływali na morza południowej Azji, korzystając z mapy Cantino,
lecz trafiali tam na duże wyspy81, a nie na wielki półwysep widoczny na kompilacji starożytnych map.
Mapa ta obejmuje Indie, Ocean Indyjski na wschód od nich i odsłonięty szelf sundajski leżący jeszcze
dalej na wschodzie. Indie przedstawiono na niej znacznie dokładniej, niż pozwalało na to doświadczenie
średniowiecznych kartografów, więc można było założyć, że również szelf sundajski został [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kudrzwi.xlx.pl